wtorek, 28 maja 2013

Rozdział 10

Ankieta >>>>>>>>>>>>>>>
każdy głos jest ważny

***Iza***
Nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam. Sprawdziłam wzrokiem reakcje innych. Wyglądali na tak samo zdziwionych jak ja. Wszyscy oprócz Liama. Ten lekko się uśmiechał. Zastanawiałam się, co odpowiedzieć.
-Czyli, że teraz mogę nazywać cię moim chłopakiem? - wypaliłam
Odpowiedź, której oczekiwałam była banalnie prosta. Chłopcy też to zauważyli, bo wszyscy na raz wybuchnęli śmiechem. Otoczyli mnie i Nialla i zaczęli tańczyć wokół nas śpiewając ,,Iza, kocham cię!" albo ,,Niall, kocham cię!" na melodię, którą znali tylko oni. Teraz i ja się zaśmiałam, trudno było przy nich zachować powagę. Ani się obejrzałam, a już jeden z nich zakrywał mi oczy, a drugi przerzucił przez ramię i gdzieś niósł, wydając z siebie dźwięki podobne bardziej do krowy niż konia.
- Ej, chłopcy! - krzyknęłam chcąc ich zagłuszyć
- Tak? - odpowiedzieli chórem
- Nie zapomnieliście o czymś? - spytałam
- Nie!
- A może poinformować mnie, gdzie idziemy?
- Trudno, teraz już za późno - powiedział ten, co mnie niósł. Teraz przynajmniej wiedziałam już, że to Louis
Ktoś cały czas zakrywał moje oczy, więc nie wiedziałam, gdzie wiedziałam, gdzie jestem, ale czułam świeże powietrze. W końcu wszyscy przystanęli, a Tomlinson sprawnie przełożył mnie ze swoich pleców na ręce. Chociaż mogłam już patrzeć nie zrobiłam tego. Poczułam, że spadam. Otworzyłam oczy dopiero, kiedy poczułam, że jestem mokra.
- Idioci! - krzyknęłam - Wrzuciliście mnie do basenu!
Zaczęłam chlapać ich po nogach, a Louisa złapałam za nogawkę, chcąc wciągnąć go do mnie.
- Ona zmarznie! Jest zimno! - powiedział Niall i skoczył za mną do wody
Mój chłopak wziął mnie na ramiona i pomógł wyjść na suchy ląd. Postawił mnie na trawie i podszedł do Tomlinsona. Popchnął go i tym razem to on wylądował w basenie.
- Tu jest faktycznie zimno! - krzyknął, chlapiąc Nialla
Horan wrócił do mnie i podał mi rękę.
- Może pójdziemy się przebrać? - zaproponował
Potrząsnęłam głową. Chłopak poprowadził mnie z powrotem do domu, a potem schodami na górę. Jego pokój znajdował się na końcu ogromnego korytarza. Był pomalowany na fioletowo, panował w nim lekkie bałagan, a na ścianie wisiał plakat Justina Biebera.
- Słuchasz Biebera? - spytałam pokazując na podobiznę gwiazdora
- Wiem, że to dziwne jak na chłopaka, ale tak - przyznał
Nie kontynuował tematu, podszedł do szafy i zaczął w niej grzebać w poszukiwaniu ubrań dla mnie. Po chwili wyciągnął dresy i zieloną koszulkę i rzucił w moją stronę.
- To chyba najmniejsze, jakie mam - powiedział
Wziął też coś dla siebie i wyszedł z pokoju, żebym nie wstydziła się rozebrać. W drodze powrotnej do salonu wstąpiłam jeszcze do łazienki i wzięłam jakiś ręcznik do owinięcia przemoczonych włosów. Musiałam narobił trochę hałasu, bo chłopcy usłyszeli, że wyszłam z pokoju Nialla.
- Wszystko OK? - spytał Liam
- Pewnie zabłądziła. Pójdę pomóc jej znaleźć drogę - zaproponował Zayn i wbiegł do mnie po schodach
Miałam powiedzieć, że nie potrzebuję pomocy, ale chłopak przystawił mi palec do ust nakazując ciszę. Zrobiłam zdziwioną minę.
- Chodź - szepnął i pociągnął mnie za ramię
Posadził mnie na łóżku w pokoju, który był chyba jego sypialnią. Sam usiadł w pewnej odległości ode mnie. Patrzyłam na niego, czekając, aż wyjaśni mi swoje zachowanie, ale on się nie odzywał. Złożył ręce jak do modlitwy i oparł na nich głowę. Wyglądał, jakby rozmawiał z Bogiem, ale wiedziałam, że tak nie jest. Chrząknęłam znacząco, ale nie poruszył się. Wstałam z miejsca.
- Jeśli nie masz mi nic do powiedzenia, to wracam do reszty - powiedziałam
Złapał mnie za ramię, zmuszając, żebym ponownie usiadła.
- Pamiętam cię - zaczął - Byłaś na spotkaniu w szkole w Polsce, nie pamiętam nazwy miejscowości, ale chyba nie była zbyt duża, prawda? Czekałem na fanki w klasie, ty weszłaś z kilkoma koleżankami. W pewnym momencie wyszłaś - spojrzał się na mnie z wyższością - Wiem, dlaczego.
- Dostałam smsa, że ciocia pojechała do szpitala - skłamałam - Chorowała już bardzo długo, ale dopiero wtedy...
- Kłamiesz! - przerwał mi mniej miłym tonem - Jak mogłaś zrobić takie coś? To jest... To jest obrzydliwe! - popatrzył na mnie jak na rozdepniętego komara
- Ciszej! Oni są na dole! - upomniałam go
- Miałaś odwagę zapalić to świństwo wtedy, to teraz miej odwagę się przyznać przed WSZYSTKIMI!
- Błagam, nie mów mu! Rzuciłam to! - zaczęłam płakać - Co mam zrobić?
Chłopak odwrócił się do mnie plecami i podszedł do okna.
- Zastanowię się - powiedział do szyby
Odwrócił się i przywołał mnie do siebie. Posłusznie przyszłam, a on delikatnie otarł mi łzy z policzków.
- Chodźmy już - powiedział prawie szeptem - Za długo nas nie ma
Po drodze wstąpiliśmy jeszcze do łazienki, gdzie jednym ruchem ręki strącił z półki kolorowy flakonik. Chciałam coś powiedzieć, ale wyprowadził mnie z pomieszczenia. Zeszliśmy po schodach do salonu.
- Co to za krzyki? - spytał Niall
- Stłukła ulubione perfumy Lou - odpowiedział Zayn - Może za bardzo się zezłościłem, przepraszam, w końcu to tylko perfumy - pocałował mnie w rękę i posadził na kanapie obok mojego chłopaka.
- Coś ty zrobiła, kobieto? - mruknął Tomlinson, myśląc, że nikt nie usłyszy
Niall uśmiechnął się do mnie.
- Zobacz, co wziąłem z twojego domu - powiedział
Sięgnął po pilota od DVD i wcisnął PLAY. Na ekranie pojawił się napis ,,Trzy metry nad niebem".
- Obejrzymy razem? - zaproponował
Potrząsnęłam głową na znak potwierdzenia. Objął mnie ranieniem, a ja przytuliłam się do niego. Na jego
klatce piersiowej, tam, gdzie znajdowała się moja głowa, a nie sięgał jego wzrok, łzy popłynęły mi po policzkach.




******************************************
Uff, w końcu jest coś normalnej długości.

PRZEPRASZAM WSZYSTKIE FANKI ZAYNA!
W następnych rozdziałach planuję troszkę naprawić jego relacje
z Izą.

Komentujcie, to mnie motywuje.

Nexta przewiduję na jutro, ew. pojutrze.

6 komentarzy:

  1. Tak sobie dzisiaj przypadkiem weszłam, a tu proszę. Niespodzianka! :D
    Myślałam, że nikt jej nie będzie pamiętał xD dobrze, że Zayn jednak nie wyklepał od razu, co ona zrobiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, chyba tylko Niall i Zayn ją widzieli, Harry i Lou byli za daleko, a Liama w ogóle nie zauważyła tego dnia ;)

      Usuń
  2. o_o jak słodko, mój ulubiony film :** Dobrze, że Iza rzuciła nałogi, ale jednocześnie mam nadzieję, że jednak powie Niallowi swoją przeszłość, a on ją zrozumie ^^
    Chyba Ci tego nie mówiłam, ale Kocham Cię ")
    Magducha <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę następny rozdział !!!
    Czytam, czytam i patrze nagle a tu koniec !!!!!!!
    Życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ?? jacy wstrętni, tak na powitanie wrzucić kogoś do basenu xDD
    Miło, bardzo miło :^
    Maryśka ")

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdzial <33

    OdpowiedzUsuń

1 komentarz=1 motywujący kop w tyłek